STYL PRZYWIĄZANIA DZIECKA Z OPIEKUNEM vs RELACJE PARTNERSKIE W ŻYCIU DOROSŁYM
- DobroStan
- 24 mar 2020
- 3 minut(y) czytania

Na podstawie badań Johna Bowlby’ego, a później jego współpracowniczki Mary Ainsworth zaobserwowano w jaki sposób tworzy się więź między dzieckiem, a jego głównym opiekunem, zwykle matką i jaki to ma wpływ na zaburzenie tej więzi. Wczesna relacja między opiekunem, a rodzicem jest o tyle ważna ponieważ wpływa na jego zdrowy rozwój psychofizyczny, sferę emocjonalną, pozytywne spostrzeganie świata zewnętrznego, a także własną samoocenę i budowanie poczucia wartości. Dziś już wiemy, że tak długo, jak długo dziecko jest w stanie stworzyć bezpieczną i trwałą więź z głównym opiekunem, będzie w stanie tworzyć zdrowe relacje z innymi ludźmi w życiu dorosłym.
W latach pięćdziesiątych psychoanalityk Rene Spitz udowodnił, że dzieci wychowywane w sierocińcach, mimo że były zadbane fizycznie, ale pozbawione indywidualnej opieki i miłości miały obniżoną odporność układu immunologicznego i nerwowego, a te dzieci, które otrzymywały niezbędne minimum czułości, aby przeżyć rozwijały się fizycznie i psychicznie znacznie lepiej. Wkrótce potem Harry Harlow przeprowadził pionierskie badania na rezusach, podważając popularną wówczas teorię Freuda, że niemowlęta przywiązują się do matek, ponieważ są one źródłem pokarmu. Małpy Harlowa wybierały małpkę-surogatkę, która była z miękkiej tkaniny nawet jeśli pozbawiona była ona funkcji karmiącej. Przybiegały do niej, kiedy były wystraszone, używały jej jako bezpiecznej bazy do eksploracji. Wolały tę „matkę”, chociaż to druga „matka” była tylko druciana mimo, że była źródłem pokarmu.
Badanie Harlow”a pod względem etycznym jest dość kontrowersyjne. Natomiast Mary Ainsworth przywiązanie badała w naturalnym środowisku w Ugandzie oraz obserwując relacje matka – dziecko w laboratorium w Baltimore. Ainsworth doszła do wniosku, że wśród dzieci można zaobserwować trzy style przywiązania. Dziś znamy jeszcze czwarty, zdezorganizowany, na szczęście występujący bardzo rzadko i dotyczący dzieci z najbardziej zaburzonym poczuciem więzi.
1. Styl bezpieczny
Najbardziej powszechny i zdrowy styl przywiązania, tak zwany bezpieczny, obserwujemy u dzieci, które reagują pewnym stresem na separację od matki, cieszą się, kiedy matka wraca, traktują ją jako bezpieczną bazę do eksploracji przestrzeni zewnętrznej. Obecność matki wzbudza w dziecku poczucie bezpieczeństwa i zaufanie. Dziecko wierzy, że matka jest dostępna, wrażliwa i gotowa do ofiarowania wsparcia czy opieki. Dziecko buduje przekonanie o własnej wartości i zasługuje na miłość.
Jak to wpływa na późniejsze relacje?
Osoby bezpiecznie przywiązane do swoich partnerów czerpią satysfakcję z wzajemnej bliskości i akceptują zachowania partnera prowadzące do bliskości i ją zwiększające. Charakteryzuje je zadowolenie z pozostawania w bliskiej, intymnej relacji i przekonanie, że partner jest rzetelny oraz godny zaufania. Ponadto wykazują się większą wyrozumiałością w stosunku do jego zachowań i gotowością do wzajemnego wspierania się. Tworzą związek stabilny, w większości nasycony pozytywnymi emocjami.
2. Styl lękowo-ambiwalentny
Dzieci przejawiające tak zwany styl lękowo-ambiwalentny często reagują nadmiernym stresem na zniknięcie matki, a jednocześnie okazują złość i gniew, kiedy wraca. Często są zalęknione, płaczliwe i niezdolne do samodzielnej eksploracji.
Jak to wpływa na późniejsze relacje?
Osoby przywiązane lękowo-ambiwalentnie wyrażają przekonanie, które nie zawsze jest zgodne z rzeczywistością, że ich partner nie jest gotowy angażować się w bliskie relacje, co jest powodem ich dyskomfortu psychicznego. Ponadto dla osób przywiązanych lękowo-ambiwalentnie charakterystyczny jest niepokój o trwałość związku i obawa przed utratą bliskiej osoby. Partnerzy cechujący się tym stylem często zamartwiają się, że związek może nie być dla współpartnera atrakcyjny, przez co może on poszukiwać alternatywnych relacji.
3. Styl unikający
Trzeci styl przywiązania, tak zwany unikający, obserwujemy u dzieci, które mają silne poczucie odrzucenia przez matkę. W związku z tym nie szukają kontaktu z nią, nie ufają jej i uczą się radzić sobie z trudnościami samodzielnie. W takim przypadku uruchamiają się mechanizmy obronne, co zazwyczaj prowadzi do unikania bliskiego kontaktu z obiektem przywiązania.
Jak to wpływa na późniejsze relacje?
Osoby przejawiające unikowe przywiązanie w dorosłym życiu nie odczuwają zadowolenia z bliskich relacji z partnerem, gdyż nie obdarzają go pełnym zaufaniem. Pragnienie bliskości i intymnych kontaktów z jego strony wzbudza ich obawy, a nawet opór. Ogólnie, przejawiają niechęć do głębszego angażowania się w związek. Często kończy się to na krótkotrwałych relacjach.
Kommentare